sobota, lipca 2

ostatni raz

hej;-) nie pisałam , bo mam fblo'ga i tam ludzie to czytają , ale tu też lubię pisać , wkońcu i tu zaczną czytać. Więc zdałam sobie sprawe z tego , że tak naprawde prócz 4 osób tak naprawde nie ma z kim wyjśc , pogadać , pomelanżować itp. Kłótnie , sraty , taty , dupa w kwiaty. nie chce czegoś takiego. nie lubie tego. spotkałam dzis dawnych przyjaciół i naprawdę głupio czuję się przechodząc koło nich i ani 'be' ani 'me' .. no ale , trzeba z tym żyć, ja nie zawiniłam w 100% także spróbuje mieć wyjechane na całej lini :>! Dzień spędziłam naprawdę miło , rano w domu zamieszanie bo wesele pełno ludzi no masakra , potem z dżiomkami i tak wylądowałam na blogspocie pisząc tą urzekającą notke :d
 tutaj macie pare moich zdj w środe idę na sesje w wodzie także nowości trochę będzie, ale narazie to  :







             
mówisz farmazony o tym jak doskonale sobie w życiu radzę,
jak to mnie podziwiasz i ile mi zawdzięczasz,
a tak naprawdę wszystko co złe i przykre,
wszystko co straciłam to twoja zasługa.
jeśli istnieje życie po życiu będziesz żmiją,
a ja rozgniotę ci łeb piętą.